Szukacie sposobu na łatwy zarobek, a trzymanie kasy przez cały rok w Polbanku w zamian za 5% odsetek uważacie za kretynizm? Dobrze uważacie. Na tym zarabia tylko Polbank i ewentualnie Justyna Kowalczyk za udział w reklamie.
Proponuję zainteresować się zakładem: Zenit wygra grupę w LE, po kursie 1.05.
Oto tabela:
| 1. | Zenit Sankt Petersburg | 3 | 3 | 0 | 0 | 9 - 3 | 9 |
| 2. | Anderlecht Bruksela | 3 | 1 | 0 | 2 | 4 - 4 | 3 |
| 3. | AEK Ateny | 3 | 1 | 0 | 2 | 5 - 8 | 3 |
| 4. | Hajduk Split | 3 | 1 | 0 | 2 | 2 - 5 | 3 |
Jak widać zostały 3 kolejki do końca. Rywale to raczej ogórki, o czym świadczą zarówno nazwy, jak i dotychczasowe wyniki. Zenit żeby nie wygrać grupy musi, albo obstawić u buka, że nie wyjdzie z tej grupy na 1 miescu (patrząc na kurs- kuszące dla zawodników :)), albo wtopić wszystkie 3 mecze przy założeniu, że ktoś inny 3 mecze wygra i to wliczając mecz bezpośredni z Zenitem właśnie.
Teoretycznie już dzisiaj przy zwycięstwie na wyjeździe z Hajdukiem lokata krótkoterminowa stanie się lokatą mega-krótko-terminową.
Gracie na własne ryzyko oczywiście :)
Anderlecht to ogórki? Wtf? Wszystkie polskie kluby razem wzięte do kupy nie mają nawet jednej piątej reputacji i osiągnięć Fiołków.
OdpowiedzUsuńno zgadza sie, ale czy tu jest choćby słowo o polskich zespołach? :)
OdpowiedzUsuńNie, ale pisanie o Anderlechcie, że to "ogórki" jest lekko śmieszne. Tak może napisać czytelnik Bravo Sport, którego świat kończy się na Realu i Barcy
OdpowiedzUsuńI żeby nie było - Anderlecht - 5 trofeów europejskich, Zenit - 2. Krajowe pominę.
Naprawdę sądzisz, że Anderlecht jest liczącą się drużyną w Europie? Bo Zenit jest, co pokazuje choćby zwycięstwo w Pucharze Uefa 2 lata temu. Żyjesz przeszłością, Twoja sprawa. Rozumowanie dla mnie śmieszne, bo idąc Twoim tokiem myślenia ogórkiem nie jest też Górnik Zabrze, wkońcu mieszał w Europie. Trzeba się z tym pogodzić, że czas mija. To, że Anderlecht jest czołową drużyną Belgii nie wywołuje u mnie niczego, bo Belgia to europejskie ogórki, trochę tylko lepsze od nas. Także nie wiem, może mylisz szacunek dla zespołu za ich historię z oceną aktualnego poziomu, o czym ja piszę.
OdpowiedzUsuńBtw lokata już weszła, mam nadzieję, że ktoś skorzystał :)W następnym wpisie pojawi się trochę grubsza opcja, ale bardzo zachęcająca moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńDobrze, że o tym napisałeś.
OdpowiedzUsuńGórnik nie osiągnął NIC, więc przywoływanie jego przypadku jest trochę bez sensu.
Nie czepiam się tego, że napisałeś, że są tymi "ogórkami" ze względu na wyniki. Ale ze względu na nazwę.
Zenit jedyne co zdobył, osiągnął dwa lata temu. Niby nie dawno, ale nigdy przedtem, ani potem (w ciągu poprzednich 2 sezonów) nic nie osiągnął ani w LM, ani w Europa League.
To nie tak, że żyję przeszłością. Niby w tym sezonie w Bundeslidze Hoffenheim gra o klasę lepiej od Stuttgartu czy Schalke i co, to znaczy, że te dwie ekipy są "ogórkami", a ta pierwsza mistrzem świata i okolic?
Jeżeli nawiązywałeś jedynie do aktualnych wyników (co jednak z tego zdania nie wynika) to dyskusja jest bezzasadna, źle zrozumiałem. Ale jeśli nawiązywałeś do całości (wbrew pozorom ważnej, bo to, co klub osiągnął ma przełożenie na jego międzynarodową pozycję - np Dortmund w G20) to nie masz racji.
Mi chodzi o czasy nowozytne, że się tak wyrażę :) Górnik nie osiągnął nic... dobre :)
OdpowiedzUsuńWiesz.. robiąc z Anderlechtu mistrzów świata (w kontekście ich ostatniej wygranej w UEFA 27 lat temu) powinniśmy nie uważać za ogórków też takie ekipy jak Crvena Zvezda, Borussia Monchenglodbach, czy Ipswich Town... oni też kiedyś tam wygrywali w Europie, co nie zmienia faktu, że na dzisiaj są ogórkami na arenie międzynarodowej. Chociaż tradycje, historia, kibice mają solidne i nie podlega to żadnej dyskusji.
No widzisz, po prostu "lekko" się nie zrozumieliśmy. Myślałem, że pisząc o ogórkowej nazwie pijesz do reputacji klubu jako całości.
OdpowiedzUsuńNo nie osiągnął, co w tym śmiesznego? Jaki europejski puchar zdobył? Coś przegapiłem? :P